Ostatnie Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle pokazały, że Jasło to rodzinne, otwarte i przyjazne miasto (wbrew naszej polskiej i jasielskiej naturze nie było narzekań, waśni i sporów). Pokazały, że umiemy się zjednoczyć i zrobić coś wspólnie dla naszego miasta.
Pokazały również, że udało zrealizować się coś, o co małymi kroczkami, lecz nieustannie i jednomyślnie, zabiegały od kilkunastu lat poszczególne samorządy. To determinacja wielu osób poczynając od Romana Myśliwca, sprawiła, że jesteśmy w tym miejscu. A udało się pomóc wielu osobom, dla których temat legalnego polskiego winiarstwa, wcześniej był nie do zrealizowania.
Dlatego w tym miejscu pozwolę sobie podziękować tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego, że Jasło nie bez powodu może nazywać siebie stolicą polskiego odrodzonego winiarstwa. Dziękuję także wystawcom, turystom i mieszkańcom za wspaniałą atmosferę, która panowała podczas Dni Wina.
Sukces ostatnich Dni Wina pokazał jeszcze jeden aspekt. Choć czasami nie wszystko udaje się od razu, nie ma natychmiastowych efektów, a do celu jest daleka droga, to warto dla naszego miasta pracować. I warto, a przede wszystkim trzeba, dla niego zrobić wszystko co w naszej mocy. Po to by były tu jak najlepsze warunki do pracy i życia.
Burmistrz Miasta Jasła
Ryszard Pabian